W minionych dniach (od 21 lutego od g.10:30 UTC do 23 lutego do g.21.30 UTC) astronauci z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej po raz kolejny w ostatnim czasie wysyłali przez radio zakodowane obrazy SSTV. Przekazy te miały charakter okolicznościowy, upamiętniając osiemdziesiątą rocznicę urodzin Jurija Gagarina, pierwszego człowieka w kosmosie.
Informacja o tej akcji dotarła do nas w poniedziałek, na pięć dni przed transmisją. Wtedy też narodził się pomysł, aby odbiór tych wiadomości pokazać szerszemu gronu zainteresowanych.
Już kolejnego dnia przedsięwzięliśmy środki, by przygotować anteny, radio, komputery, oraz wyznaczyć godziny korzystnych dla naszego położenia przelotów stacji a także wypromować naszą akcję. Musieliśmy zdążyć do soboty, co się udało dzięki pracy kolegów Mariusza SP9HSQ i Andrzeja SQ9MUP oraz pomocy Młodzieżowego Obserwatorium Astronomicznego.
Na sobotę wyznaczyliśmy trzy najdłuższe przeloty w godzinach od 14 do 18 czasu lokalnego. Wszystko było zapięte na ostatni guzik; radio nastawione na odpowiednią częstotliwość, program komputerowy do dekodowania sygnału włączony, w napięciu oczekiwaliśmy na rozpoczęcie transmisji.
O g. 14:36 Stacja pojawiła się w zasięgu naszej anteny i… cisza. Gorączkowo zaczęliśmy szukać przyczyny braku zapowiadanej transmisji. Niebawem wszystko było już jasne; chwilę wcześniej w internecie pojawił się komunikat, że ze względu na opóźnienie wyjścia części załogi w przestrzeń kosmiczną transmisja radiowa się opóźni. Nie pozostało nic innego, jak tylko uruchomić internetowy przekaz wideo na żywo z ISS, dzięki któremu wraz z przybyłymi osobami mogliśmy oglądać kosmiczny spacer astronautów. Niestety wyjście w kosmos mocno się przedłużyło i odbiór sygnału radiowego w sobotę stał się już praktycznie niemożliwy.
W niedzielę najkorzystniejsze orbity przypadały między 13 a 17 czasu lokalnego. Po przygodach dnia poprzedniego pełni napięcia oczekiwaliśmy na przelot.
O 13:43, gdy Stacja pojawiła się na horyzoncie w głośnikach radia usłyszeliśmy charakterystyczny dla emisji SSTV piskliwy dźwięk! W tym samym czasie program komputerowy rozpoczął dekodowanie sygnału na obraz. Po ok 3 minutach oczom naszym oraz zebranych ukazał się obraz:
Poniżej prezentujemy obrazy odebrane podczas kolejnych przelotów stacji:
Akcję odbierania obrazów z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej możemy zaliczyć do udanych, jednak fakt pojawiających się w trakcie transmisji zakłóceń każe nam się zastanowić nad lepszym rozwiązaniem antenowym do odbioru tego rodzaju transmisji.
Podziękowania dla kolegów Mariusza SP9HSQ, Andrzeja SQ9MUP, Janka SP9BCH i Patryka SQ9OZG.
Michał Matusik SQ9ZAY